Mapa serwisu | Kontakt

Tatarzy krymscy

Tatarzy krymscy

Pierwszy brzask oświecił bladym światłem walkę. Od strony lądu widać było ciżbę Kozaków i Tatarów, jednych z twarzami przy kolbach "piszczeli", drugich przegiętych w tył i ciągnących cięciwy łuków; od strony wody dwie czajki dymiące i świecące ustawicznymi salwami wystrzałów. W środku leżały ciała spokojnie już porozciągane po piasku.
Ogniem i mieczem

Śnieg leżał wszędy, ale istotnie było tu i cieplej i zaciszniej. W miarę jak spuszczali się z wolna ku dołowi, jedne światła pokazywały się za drugimi i było ich coraz więcej.
- Zacne jakieś miasto i dosyć ogromne - rzekła Ewka.
- Bo go Tatarzy czasu inkursji chłopskiej nie spalili, gdyż tu wojska kozackie zimowały, a Lachów tu prawie nigdy nie było.
- Któż tu żywie?
- Żywią Tatarzy, którzy swój minarecik drewniany mają, bo w Rzeczypospolitej wolno każdemu swoją wiarę wyznawać. Żywią Wołosi, Ormianie i Grecy.

Pan Wołodyjowski

Tegoż samego dnia Akbah-Ułan bił czołem królowi, a zarazem wręczył mu listy chanowe, w których ten ostatni powtarzał obietnicę ruszenia w sto tysięcy ordy przeciw Szwedom, byle mu czterdzieści tysięcy talarów z góry wypłacono i byle pierwsze trawy pokazały się na polach, bez czego, jako że w spustoszonym wojną kraju, trudno byłoby tak wielką moc koni wyżywić. Co zaś do owego czambuliku, to wysłał go teraz chan na dowód miłości ku "najmilszemu bratu", aby i Kozacy, którzy o nieposłuszeństwie jeszcze zamyślali, ujrzeli widomy znak, że miłość owa trwa statecznie i że niech jeno pierwszy odgłos o buncie dojdzie uszu chanowych, wówczas mściwy gniew jego spadnie na wszystkie kozactwo
Potop

Dla Polaków Tatarzy Krymscy są tym bardziej interesującym narodem, że Rzeczypospolita pozostawała z Chanatem Krymskim w ciągłym kontakcie, odpierając tatarskie najazdy, bądź to zawierając sojusze i porozumienia na rzecz walki przeciwko innym agresorom. Chanowie dobrze dbali o swoje interesy i szczególnie umiejętnie lawirowali pomiędzy Polską i Moskwą. Najazdy Tatarów na ziemie Rzeczypospolitej i odwet Kozaków stanowiły zawsze punkt zapalny w naszych kontaktach.

Dużą rolę w spopularyzowaniu wizerunku Tatarów odegrała "Trylogia" Henryka Sienkiewicza. Chyba najbardziej znanym Polakom Tatarem jest Azja Tuhajbejowicz. Choć on akurat jest postacią fikcyjną. W "Trylogii" jednak Tatarzy jawią się przede wszystkim jako lud pogański zagrażający ziemiom chrześcijańskim. W Ogniem i mieczem Zaćwilichowski przepowiada: "Hej, nieszczęsna Ukraino! Krymscy poganie włożą ci łańcuch na szyję i na galerach tureckich wiosłować będziesz!". Dobrze jest więc dowiedzieć się więcej o tym egzotycznym odwiecznym sąsiedzie Polski, który został tak ciężko doświadczony przez historię.

Dzieje Tatarów krymskich

Minęło wiele lat od tego jak Złota Orda zawładnęła Półwyspem Krymskim, do czasu kiedy zaczął wyłaniać się naród Tatarów Krymskich. Stworzyły go grupy etniczne mówiące językiem wywodzącym się z dialektu tureckiego (Scytowie, Chazarowie, Polowcy, Mongołowie, Turcy). Założycielem Chanatu Krymskiego, ich państwa, w XV w był potomek Czyngis-chana Hadżi Girej. Tatarzy Krymscy pozostawali pod bezpośrednim wpływem kultury tureckiej.
Od 1475 r. do 1774 r. Chanat Krymski był wasalem Imperium Osmańskiego, a południowa część półwyspu znajdowała się bezpośrednio w granicach Imperium.

Tatarzy krymscy zajmowali się również uprawą zbóż i wina oraz hodowlą zwierząt. Duże dochody przynosiły im też łupy wojenne i handel niewolnikami. Za panowania chana Mengli Gireja przeniesiono stolicę do Bakczysaraju, gdzie powstała jego słynna na cały świat rezydencja monarsza.
Do 1944 wśród Tatarów Krymskich wyróżniano trzy grupy: stepowa(Nogai), górska (Tatlar), oraz grupa z Południowego Wybrzeża Krymu (Jalybolu). Przykładowo Tatarzy Nogai cechowali się bardziej wyróżniającymi się cechami mongoidalnymi, do kultury Tatarów południowych natomiast przenikały pierwiastki greckie i seldżuckie, prezentowali oni w związku z tym odmienny typ osadnictwa, stroju, obyczajów oraz posługiwali się innym dialektem języka.

Językiem Tatarów Krymskich jest język krymsko-tatarski (z rodziny języków ałtajskich), który posiada 3 najważniejsze dialekty: północny (stepowy, który wywodzi się z języka nogajskiego), dialekt centralny ( z języka połowieckiego) i dialekt południowy (z języka tureckiego). Podstawą do uformowania języka literackiego był dialekt południowy.
Do końca lat 20-tych XX w. język krymsko-tatarski zapisywano alfabetem arabskim. Następnie zmieniano alfabet począwszy od łacińskiego po cyrylice, aż w końcu w 1991 przyjęto zapis w alfabecie łacińskim.

Zaraz po przyłączeniu Krymu do Rosji na Tatarów spadły represje. Dążenia Rosji zmierzały to całkowitego pozbycia się dotychczasowych mieszkańców półwyspu dla stworzenia sobie wygodniejszych warunków do ekspansji. Rok 1783 zapoczątkował pierwszą wielką emigrację Tatarów, w której do roku 1790 półwysep opuściło 300 tysięcy ludności tatarskiej, w szczególności z grupy Tatlarow (górskiej). Jeszcze większych rozmiarów nabrała emigracja Tatarów po zakończeniu wojny Krymskiej, kiedy to w latach 1860-1863 Krym opuściło ok. 181 177 Tatarów. Lata następne przynosiły kolejne emigracje. W latach 1902-1903 dziennie opuszczało Krym 600-800 Tatarów. Proces ten trwał praktycznie aż do lat 20-tych XX w.

Tatarzy Krymscy na emigracji nigdy nie przestali uważać Krymu za swoja ojczyznę. Szczególnie ożywiła się działalność tatarskich organizacji na obczyźnie (Turcji, Bułgarii, Rumunii) po rewolucji w 1905 roku. Po wojnie w 1921 powstała Krymska Autonomiczna Socjalistyczna Republika Radziecka, z oficjalnymi językami: rosyjskim i krymsko-tatarskim.
Pierwsze lata istnienia republiki upłynęły pod znakiem walki z głodem. Wiosną 1922 r. głodowało ok. 500 tys. mieszkańców Krymu. Śmierć głodowa w latach 1921-1922 zebrała obfite żniwo: jej ofiarami padło ponad 75 tys. mieszkańców republiki, a do wiosny 1923 r. liczba ta przekroczyła 100 tys., w tym 75 % stanowili Tatarzy krymscy.

Od 1921 r. władze radzieckie uruchomiły politykę tzw. Korenizacji. Zakładała ona obsadzenie stanowisk władz ludźmi wywodzącymi się z miejscowych narodowości. W odniesieniu do Krymu polityka ta przybrała formę "tataryzacji". Osoby narodowości krymskotatarskiej obejmowały stanowiska kierownicze, administracyjne, oraz te o znaczeniu politycznym. Język tatarski stał się obok rosyjskiego językiem państwowym republiki. Wpłynęło to znacznie na rozwój życia kulturalnego Tatarów oraz sprzyjało pielęgnowaniu ich narodowości. Działały liczne ośrodki życia kulturalnego i naukowego, wychodziła prasa i literatura w języku tatarskim. Niektórzy uznali ten czas nawet za "złoty okres" dla kultury tatarskiej. ASRR była republiką dającą Tatarom szansę rozwoju narodowej kultury. Niestety sprawa Weli Ibrachimowa, który został posądzony o działalność antyradziecka pociągnęła za sobą szereg prześladowań Tatarów Krymskich. Masowe czystki objęły tatarskie elity komunistyczne opowiadające się za rozwojem narodowej autonomii i kultury oraz inteligencję. Poprzez wprowadzenie do języka tatarskiego najpierw alfabetu łacińskiego (w 1929 r.), a następnie cyrylicy (w 1939 r.) oderwano młode pokolenia od tradycji narodowej i dorobku kultury przedrewolucyjnej.

Po drugiej wojnie światowej naród Tatarów Krymskich doświadczył jeszcze gorszych prześladowań ze strony władzy sowieckiej. Rok 1944 był rokiem masowych deportacji Tatarów uzasadnionej przez Stalina zdradzieckimi działaniami Tatarów przeciw władzy radzieckiej i kolaboracją z Niemcami: zdradą ojczyzny, dezercją z wojska, przejściem na stronę wroga, wstępowaniem do ochotniczych oddziałów walczących z Armią Czerwoną i braniem udziału w zwalczaniu partyzantów i wyniszczaniu obywateli radzieckich.
Dalej zarzucono Tatarom aktywną współpracę z okupantami poprzez udział w tatarskich komitetach narodowych, prowadzenie działań szpiegowskich i dywersyjnych na tyłach armii radzieckiej, a także prześladowanie ludności nietatarskiej oraz dążenie do oderwania Krymu od ZSRR.
Operacja wysiedlania, rozpoczęła się o świcie 18 maja 1944 r. i trwała do 20 maja. Cechowała ją niezwykła brutalność. Deportowanym pozostawiano tylko od kilku minut do pół godziny na przygotowanie się do wyjazdu, zabraniano zabierania pieniędzy, odzieży, a nawet żywności. Operacja odbywała się w szybkim tempie. Już do godz. 20 pierwszego dnia operacji załadowano do bydlęcych wagonów 90 tys. osób. Do południa następnego dnia odprawiono 44 transporty wiozące prawie 119,5 tys. przesiedleńców. W sumie z Krymskiej ASRR wywieziono ponad 191 tys. osób narodowości tatarskiej. W związku z operacją miały miejsce zbrodnie na ludności. Najgłośniejszą z nich - ale prawdopodobnie nie jedyną - stały się wydarzenia w rejonie Arabatu. Osady tatarskie zostały otoczone przez żołnierzy NKWD, a ich mieszkańcy załadowani na łodzie i wywiezieni na najgłębszą część Morza Azowskiego. Tam łodzie zatopiono, a żołnierze z bronią maszynową czuwali, by nikt nie uszedł z życiem.

Po przeprowadzeniu akcji deportacyjnej na Krymie podjęto działania mające na celu zatarcie wszelkich śladów tatarskiej kultury. Niszczono domy Tatarów, sady i winnice skazane zostały na zdziczenie, a cmentarze zaorywano. Palono wszystko, co napisane było i wydrukowane w języku tatarskim, nawet jeśli były to pisma klasyków marksizmu-leninizmu.
W 1944 r. zrealizowane zostało przez Stalina i jego współpracowników stare marzenie rosyjskich kolonizatorów: posiadać Krym bez krymskich Tatarów.
Dopiero w roku 1967 Tatarzy zostali zrehabilitowani i władza radziecka przyznała niesłuszność deportacji ludności tatarskiej. Oficjalne pozwolenie powrotu zostaje jednak przyznane Tatarom Krymskim dopiero w 1989 r.

W 1991 roku zostaje założony Tatarski Parlament Krymu, czyli organ przedstawicielski Tatarów Krymskich, Medżilis. Na czele jego prezydium stanął Mustafa Dżemie. Wybory parlamentarne odbywają się co 5 lat i bierze w nich udział pełnoletnia część narodu krymskotatarskiego.
5 maja 1992 zostaje uchwalona konstytucja Autonomicznej Republiki Krym.
Rok 1989, w którym zostało wydane pozwolenie na powrót Tatarów Krymskich na półwysep wzbudził ogromne poruszenie wśród ludności tatarskiej żyjącej na wygnaniu. Wszyscy zapragnęli powrotu. Ceny nieruchomości w krajach, gdzie zamieszkiwała większość zesłanych Tatarów (Tadżykistan, Kazachstan, Uzbekistan) zaczęły drastycznie spadać, a Tatarzy sprzedając swoje nieruchomości w celu zdobycia środków umożliwiających im powrót na Krym, dosłownie ryzykowali bankructwem. W swoich domach na Krymie Tatarzy zastali Rosjan. Opcja zwrotu przywłaszczonego mienia tatarskiego w ogóle nie była brana pod uwagę. Możliwość wykupienia własnego domu mieli tylko bardziej zamożni Tatarzy. Większość zdała się na samozwat czyli nielegalne zagospodarowywanie wolnych ziem. Tatarzy gromadzili się i zaczynali się na dziko budować. Niektóre samozwaty rozrastały się do rozmiarów tysiąca gospodarstw.

Rządy Republiki Krymu zdominowane przez Rosjan wznosiły coraz to nowsze bariery utrudniające Tatrom dostęp do ziemi. Media rozpowszechniały wizerunek Tatarów jako złodziei i przestępców. W jednym z artykułów gazety z 1991 roku apelowano: "Bracia Słowianie, brońmy się przed najazdem hordy muzułmańskiej".
Tatarzy powrócili w najgorszym z możliwych momentów. Gospodarka Ukrainy waliła się, przechodząc najcięższy okres po Upadku Związku Radzieckiego i przekształceniu na gospodarkę wolnorynkową. O każdy kawałek ziemi wałczyło kilkanaście rodzin tatarskich. W redystrybucji dóbr po likwidowanych kołchozach Tatarzy zostali zupełnie pominięci.

Dziś półwysep krymski zamieszkuje ok. 300 tys. Tatarów Ich największe skupiska znajdują się w rejonach Bielogorska, Sowieckoje, Kirowskoje, Bakczysaraju, Symferopola. Wciąż jednak Tatarzy nie powrócili do społeczeństwa. Bezrobocie w nich wynosi obecnie 49,6%. Z tych którzy znaleźli zatrudnienie tylko 42% pracuje na stanowiskach odpowiadających wykształceniu.

Mimo, że powoli Tatarzy polepszają swoje warunki mieszkaniowe Ukrainę czeka jeszcze długa droga do rozwiązania tego problemu. Napływają wciąż nowe grupy ludności tatarskiej powracającej do ojczyzny. Tatarzy koczują w namiotach oraz innych tymczasowych schronieniach. A z rana do nocy wznoszą ściany cegieł, które mają nadzieję wkrótce staną się ścianami ich domów.

Proces odrodzenia narodowego trwa. W 1990 roku została założona Fundacja na rzecz odnowienia kultury krymskotatarskiej. Od tamtej pory coraz szerszym zjawiskiem jest zakładanie tatarskich instytucji kulturalnych, restaurowanie historycznych i kultowych zabytków, stawianie pomników najbardziej zasłużonym. Już powstały m.in.: Teatr Dramatyczny, Galeria Narodowa, biblioteka im. Ismaila-bei Gaspirali (wielki nauczyciel narodu Tatarów Krymskich, jedna z największych postaci Krymu, oraz świata muzułmańskiego, wydawca pierwszego pisma w języku krymskotatarskim) oraz jego pomnik w Bakczysaraju. Wznawia się również rzemiosła narodowe: wyrób biżuterii, haftowania. Ponieważ podstawowym założeniem każdego odrodzenia narodowego jest nauka ojczystego języka duży nacisk kładzie się na szkolenie kadr uniwersyteckich mogących wykładać w języku krymsko tatarskim.

W maju 2005 r. prezydent Wiktor Juszczenko odwiedził Bachczysaraj. Spróbował baraniny, zasiadł obok przedstawicieli Medżlisu na tatarskim kwiatowym kobiercu. Prosił o cierpliwość, obiecał nowe rozwiązania prawne. Zapewnił, że chce uwzględnić martyrologię tatarskiej mniejszości w konstytucji ukraińskiej.

21 stycznia 2007 r. w centrum Symferopolu odbył się pięciotysięczny wiec Krymskich Tatarów, którzy domagają się przydzielenia działek ziemi i protestują przeciw zaostrzeniu kar za samowolne przejmowanie ziemi, jakie planuje wprowadzić krymski parlament. Twierdzą, że należy im się zwrot ziemi, jaka została skonfiskowana przez władzę radziecką po deportacji ludności tatarskiej w latach 40. Zaostrzenie stosunków między stanowiącymi większość na Krymie Rosjanami a Tatarami nastąpiło po starciach 18 stycznia 2007, kiedy milicja próbowała oczyścić z nielegalnych zabudowań tatarskich plac w Symferopolu przy ul. Bakławskiej, który należy do firmy budowlanej, gdzie ma powstać osiedle mieszkaniowe . Bojówki Krymskich Tatarów stawili czynny opór z użyciem kamieni, pałek i koktajli Mołotowa. Media podkreślają, że w środowisku Tatarów Krymskich następuje radykalizacja poglądów, co raz więcej młodych ludzi wstępuje do zakazanej partii Hizb ut-Tahrir, jaka postuluje ustanowienie światowego kalifatu oraz innych organizacji propagujących przemoc i terroryzm.

Tatarzy żądają lepszych działek ziemi, a gdy dostają odmowę stosują akcje nielegalnego osiedlania się. Zazwyczaj władze Krymu proponują im przydziały w stepowej wewnętrznej części półwyspu, a nie, jak tego życzą sobie Tatarzy, na odwiedzanym przez turystów morskim wybrzeżu, gdzie ziemia jest o wiele droższa. Urzędnicy tłumaczą, że przecież nadmorskie tereny nigdy przez Tatarów nie były zamieszkiwane. Tatarzy Krymscy także zarzucają organom państwowym Ukrainy bezczynność w kwestii uzyskania przez nich statusu prawnego repatriantów, możliwości kształcenia w ojczystym języku, powrotu do historycznych nazw wsi i miast. Na tym tle często dochodzi do konfliktów między mniejszością muzułmańską a słowiańskimi mieszkańcami Krymu. Tak, w 2004 roku 6 Tatarów dostali wysokie wyroki od 8 do 3 w tzw. sprawie zamieszek w miejscowości Simeiz i w barze Cotton, co społeczność tatarska uznała za przejaw dyskryminacji. Protestują także przeciwko budowie pomnika prawosławnego świętego Andrzeja Pierwozwanego w Feodosii.

Zobacz także tradycja tatarska >>